„MOJE DZIECKO JEST KOMPLETNIE POZBAWIONE GUSTU!”

Kolejne rozważania należy poczynić, kiedy chcesz zachęcić córkę do rozwinięcia własnego gustu i poczucia estetyki, nawet jeśli nie możesz uwierzyć, że można mieć aż tak zły gust jak ona. Gdy na przykład jedna matka będzie się sprzeciwiać „idiotycznemu plakatowi z jakimś facetem w skąpych kąpielówkach”, inna będzie przerażona, że jej córka sypia na gołym materacu na podłodze, a jeszcze inna oburzy się na widok „świeczki w kształcie penisa, którą córka uważa za przezabawną”. Gdzie przebiega granica pomiędzy tym, co niestosowne, a tym, co niedopuszczalne? tym razem kluczem do problemu jest kompromis oraz twoja umiejętność zachowania zimnej krwi i niekrytykowania jej gustu. Być może pozwolisz jej urządzić pokój tak jak chce pod warunkiem, że nie pozostawi to żadnych trwałych śladów, które go zniszczą (np. dziur w ścianach, zdartej tapety, rozłożonych na części mebli). Jeśli w pokoju jest coś, co narusza wartości twojej rodziny, musisz bezwzględnie powiedzieć o tym córce „Bardzo mi przeszkadza ten kolaż z marihuaną w twoim pokoju” – takie słowa zadziałają dużo lepiej niż krzyk: „Masz pięć sekund na zabranie tego z mojego domu!”. Pamiętaj również, by zachować prawo weta dla naprawdę niepokojącego satanistycznego plakatu i nie nadużywać go wobec żyrafy z masy papierowej, która jedynie wydaje ci się paskudna. Córka może usłyszeć, że póki mieszka w twoim domu, powinna respektować wartości przestrzegane w twojej rodzinie nawet jeśli nie ze wszystkimi się zgadza. Gdy wyjedzie na studia albo zamieszka samodzielnie, będzie mogła się urządzić według własnego upodobania.