Dziewczęta szukają schronienia w swoim pokoju, by uniknąć zdarzających się od czasu do czasu awantur i zgiełku rodzinnego życia. Gdy rodzeństwo się sprzecza, zwierzęta domowe uciekają, telewizor ryczy albo kłócą się rodzice, nastoletnie dziewczyny mogą czuć się bezsilne i przytłoczone. Zamknięte drzwi ich pokoju są jakże potrzebną gwarancją wytchnienia od chaosu. One po prostu potrzebują własnej przestrzeni. W stosunkowo nieszkodliwy sposób możesz uszanować prawo córki do egzekwowania własnych potrzeb, uspokojenia się i zapewnienia sobie większego komfortu.
„NIE MOGĘ JUŻ O TYM ROZMAWIAĆ!”
Kiedy w środku dyskusji twoja córka znienacka znika w swoim pokoju, może to oznaczać, że potrzebuje samodzielnie narzuconej sobie przerwy. Być może poczuła nagły przypływ emocji, które wprawiły ją w zażenowanie, albo walczyła, by powstrzymać niecenzuralne słowa, które miała już na końcu języka. Zorientowała się, że traci panowanie nad sobą. Ucieczka do własnego pokoju
oddzielenie się od ciebie zamkniętymi drzwiami mogły stworzyć skuteczne zabezpieczenie. Drzwi stały się fizycznym substytutem samokontroli, na którą nie umiała się jeszcze zdobyć. I tym razem należałoby pogratulować jej umiejętności uniknięcia dużo bardziej nieprzyjemnej sytuacji. Dyskusję można dokończyć, kiedy weźmie się w garść i ponownie wyłoni z pokoju.