Jeśli córki wciąż nie zaprzestają ataków, matki zmuszone są położyć im kres

Odesłanie córki do jej pokoju może, choć nie musi zadziałać. Nawet jeżeli córka się podporządkuje, bardzo możliwe, że będzie kontynuowała ostrzał po drodze. Bardziej skuteczną i przynoszącą natychmiastowy efekt taktyką będzie pozostawienie jej samej. Jeżeli pójdzie za tobą do sypialni albo łazienki, spróbuj zamknąć drzwi na klucz (oczywiście delikatnie). To kilka wskazówek, jak reagować na gniew córki. Jednak w wypadku wielu matek znajomość „właściwych” słów nie sprawia automatycznie, że łatwiej znoszą ich wybuchy. Ataki nadal wytrącają je z równowagi, doprowadzają do furii i zniechęcają. Słowa, które w teorii wydają się trafne i stosowne, w ferworze dyskusji mogą się wydać absurdalne. Lub pod wpływem silnych emocji wszystkie myśli mogą najzwyczajniej w świecie wyparować ci z głowy. Najprawdopodobniej tuż po fakcie będziesz dokładnie wiedziała, co powinnaś była powiedzieć. Wszystkie te doznania są normą. Z czasem praktyka oraz wielkie pokłady cierpliwości pozwolą ci zmienić sposób komunikowania się z córką podczas jej wybuchów agresji. Dzięki przedstawionym niżej scenariuszom przyjrzysz się z bliska pewnym zachowaniom, które najmocniej frustrują matki, jak również czynnikom, które często wyzwalają złość córek. Strategie oparte na wymienionych wcześniej zasadniczych krokach zostaną opisane w większych szczegółach. W miarę dowiadywania się, co możesz zrobić, gdy córka na ciebie krzyczy, obwinia cię i oskarża, pamiętaj, że łatwiej będzie ci zacząć od jednej lub kilku z proponowanych sugestii.