Kiedy dziewczęta w nietypowy dla siebie sposób uciekają do swoich pokojów i zamykają za sobą drzwi, komunikują, że coś niecodziennego zachwiało ich równowagą. Jeśli, powiedzmy, twoja córka wraca ze szkoły albo od koleżanki cała we łzach, po czym się izoluje, będziesz chciała porozmawiać z nią od razu. Jeżeli odmówi, ty zaś nie wyczujesz żadnego niebezpieczeństwa, możesz dać jej czas lub spokój, którego potrzebuje. Jeśli jednak trzaśnięcie drzwiami jest czymś bezprecedensowym, może być zinterpretowane jedynie jako sygnał cierpienia, którego nie należy lekceważyć. Do rzadkości należą sytuacje, w których dziewczętom rzeczywiście może grozić niebezpieczeństwo za drzwiami własnego pokoju. Jeśli twoja córka jest w ciężkiej depresji, w nastroju samobójczym, bądź ma skłonność do samookaleczeń, musisz dostać się do jej pokoju natychmiast. Jeśli jest przygnębiona, zrozpaczona, sfrustrowana lub impulsywna do tego stopnia, że może przez nieuwagę wyrządzić sobie krzywdę, również musisz zagwarantować jej bezpieczeństwo.