Ile jesteś zdolna znieść

Jeśli rzeczywiście nie przeszkadza ci, gdy córka wyładowuje na tobie swoje emocje, daj jej jasno do zrozumienia, ile jesteś skłonna tolerować. Za pierwszym razem, gdy córka przekroczy granice tego, co uważasz za dopuszczalne, przerwij jej monolog (zwykle „hej” albo ruch ręki mówiący „stop” powinien wystarczyć). Będzie to dla niej wskazówka, że powinna się pohamować. Pozwalanie córce na zachowania obraźliwe nie leży ani w jej, ani w twoim interesie. Godzenie się na rolę ofiary jedynie utwierdza ją w przekonaniu, że tak postępują kobiety. W dodatku twoje oburzenie będzie dawało o sobie znać, stając na przeszkodzie empatii, wsparciu oraz ogólnej umiejętności skutecznego wychowywania córki. Jeżeli córka posunie się za daleko, absolutnie dopuszczalne jest wskazanie jej, co powinna zrobić inaczej, by można było kontynuować rozmowę. Przede wszystkim nie daj się wciągnąć w dalsze dyskusje. Jeśli córka nalega, możesz stanowczym tonem ponownie przedstawić swoje stanowisko. Rozważ następujące opcje:

CÓRKA: Miałam okropny dzień, i to wszystko twoja wina. Zawsze byłaś niemiła, ale teraz jesteś wredna. Nienawidzę cię!
MATKA: Rozumiem, że jesteś zdenerwowana, ale nie będę cię słuchać, póki nie zaczniesz zwracać się do mnie z większym szacunkiem.
CÓRKA: Niby dlaczego? Po prostu mówię prawdę. Zachowujesz się jak wredna suka.
MATKA: Nie będę słuchać, jak obrzucasz mnie wyzwiskami. Jeśli chcesz porozmawiać, przestań mnie atakować.
CÓRKA: Wydaje ci się, że jesteś taka świetna i pozjadałaś wszystkie rozumy, ale…
MATKA: Porozmawiam z tobą, jak przestaniesz krzyczeć i się opanujesz.