„PRZECIEŻ ZAMARZNIE NA ŚMIERĆ”

Twoja córka była ci kiedyś posłuszna, gdy kazałaś włożyć rękawiczki albo zapiąć pod szyję kombinezon narciarski. Teraz może wyjść na dwór bez kurtki w samym środku zimy. Mimo że korci cię, by wybiec za nią ze swetrem i szalikiem, wiesz, że odmówiłaby ich włożenia. Co więcej, bez wątpienia wysłuchałabyś wykładu na temat traktowania jej jak małe dziecko. Może zatem lepiej przymknąć oko? Córka musi nauczyć się słuchać własnego ciała i zaspokajać jego potrzeby. Jeśli zmarznie, dostanie dreszczy i poszuka sposobu na ogrzanie się, żeby się nie nabawić zapalenia płuc. Nie tylko wyjdzie z tego obronną ręką, ale może nawet będzie pamiętać o zabraniu swetra następnym razem. Wydaje się, że dużo lepiej skupić się na sprawach poważniejszych lub nieodwołalnych.